Blog

Obiektywy na gwint M42 - poradnik dla początkujących
21 paź

Obiektywy na gwint M42 - poradnik dla początkujących

Poradnik

Każdy, kto zaczynał przygodę z lustrzankami wie, jak drogie potrafią być obiektywy. A przecież trzeba jeszcze dokupić lampę, statyw, filtry, akumulatorki, wyzwalacze i wiele innych rzeczy, które na naszej liście zakupów, pojawiają się nagle i zaskakują, jak co roku zima drogowców...

Owszem, droższe dedykowane obiektywy są lepsze, lepiej radzą sobie pod światło, mają autofocus, procesory (komunikacja z body) i ułatwiają życie fotografom, zwłaszcza w reporterce. Jednak nie każdy potrzebuje zalet nowoczesnego sprzętu a każdy kiedyś zaczynał i miał dylemat, kupić obiektyw czy zapłacić rachunki na czas, może nerkę sprzedać? Całe szczęście tego typu dylematy to przeszłość. Zakładamy, że macie chociaż minimalną wiedzę na temat fotografii. Ten krótki poradnik ma za zadanie wprowadzić Was w świat obiektywów M42, które w większości są tanie i wystarczającej jakości na początek, ale po kolei...


Helios 44M-2 f/2.0

M42 - co to jest?
 
To typ mocowania obiektywów w starych analogowych aparatach, posiadały go np.: Zenit, Praktica, Pentax. Ciekawostką jest, że niektóre z obiektywów są produkowane do dzisiaj np.: rosyjski Helios 40-2 85mm f/1.5 o zakręconym bokehu. M42 posiadały trzy wersje mocowań:
  • zwykłe - czyli mechaniczne, tutaj będziemy potrzebować przejściówki z blokadą przysłony
  • auto - automatycznie przymykające przysłonę,
  • electric - pozwalały mierzyć oświetlenie przy otwartej przysłonie.
Aby przymocować obiektyw M42 do aparatu będziemy potrzebować przejściówkę do naszego aparatu np.: Canon - EF/EF-S, Nikon - F. Koszty takiej przejściówki to w zależności od wybranego modelu:
  • od 20zł - zwykła i nie zawsze dobrej jakości  - do większości aparatów
  • od 50zł - z soczewką, ostrzy na nieskończoność, ale pogarsza jakość zdjęć - do Nikonów
  • od 50zł - ostrzy na nieskończoność (nie ma soczewki) - do Pentaxów
  • od 70 zł - z potwierdzeniem ostrości (z chipem - Dandelion) - do Canonów
Najtańszych kupować nie warto, są marnej jakości i często powodują problemy, o czym później. Radzimy wybierać takie, które posiadają blokadę bolca (popychacza przysłony).


Takumar SMC 55mm f/1.8

Jaki model aparatu sprawdzi się najlepiej?

Praktycznie każdy, ale są osobiste preferencje dotyczące modeli i systemów. Nie wnikając w szczegóły starajmy się wybierać aparaty, które pasują do Was jak najlepiej pod każydm względem, cenowym, guzikologii, jakości a także czy dobrze leży w łapce :) Sprzedawcy przejściówek często wypisują modele kompatybilne z ich produktem, też zwracajcie na to uwagę. My pracowaliśmy w trzech systemach:
  • Canon - w tych aparatach nie mamy niestety potwierdzenia ostrości (czerwony kwadracik w wizjerze) ale przejściówka z chipem załatwia ten problem. Działa natomiast pomiar światła, np. w trybie Av. Z ważnych uwag - w modelach z pełnoklatkową matrycą (FF) trzeba pamiętać, że niektóre obiektywy M42 mogą zahaczać o lustro aparatu. Zanim kupicie obiektyw, sprawdźcie fora o tematyce M42 czy dany obiektyw nie będzie sprawował problemów. Jeśli macie dostęp do takiego obiektywu nakręćcie na niego przejściówkę, następnie kręcąc ostrością zobaczcie czy tylna soczewka nie wychodzi za mocno poza granicę samej przejściówki (zdjęcie niżej) . Pamiętajcie lepiej upewnić się dwa razy niż mieć uszkodzone lustro.
  • Nikon - Tutaj za dużo nie poszaleliśmy, zwykłe przejściówki nie pozwalają ostrzyć na nieskończoność. W praktyce w zależności od obiektywu będziemy mieć na jego skali powiedzmy nieskończoność a w rzeczywistości ostrość będzie ustawiona np. na 3 metrze od nas. Pośrednio ten problem rozwiązują przejściówki z soczewką, które dają możliwość ostrzenia na nieskończoność, lecz jakość zdjęć jest często... meeeehh... niezadowalająca. W niektórych modelach Nikona z obiektywami M42 działa potwierdzenie ostrości ale pomiar światła milczy.
  • Pentax - potwierdzenie ostrości - jest, pomiar światła - jest, stabilizacja matrycy - jest (w niektórych modelach, wystarczy podanie informacji o ogniskowej). Ideał? do zabawy z M42 i manualnymi szkłami, owszem. Bardzo fajnie się sprawdza, niestety system nie jest tak popularny jak C i N. Jeśli ktoś z Was chciałby czegoś więcej to trzeba przemyśleć w jaki system wejść, ale to temat na osobny artykuł. Jeśli jednak lubicie Pentaxa, polecamy kupić do niego droższą przejściówkę, tanie są źle spasowane i bywa, że nie ostrzą na nieskończoność!
Subiektywnie, naszym ulubionym systemem na dzień dzisiejszy do obiektywów M42 jest Canon. Mnogość tanich modeli od 1000D po 700D (z dotykowym ekranem LCD) a nawet pełno-klatkowy 5D już jest w cenowych granicach rozsądku dla amatora. Zalety przejściówki z potwierdzeniem ostrości oraz działający pomiar światła dają komfort pracy i zabawy tak, jak ze zwykłymi manualnym szkłami Canona.


Jupiter 37A 135mm f/3.5 na Nikonie z przejściówką soczewkową

M42 - wady i zalety

Dla niektórych zalety będą wadami i odwrotnie, ale zostawmy to na rozważania przy kominku. Zacznijmy od wad:
- ręczne ustawianie ostrości - do szybkiej reporterki takie obiektywy, zwłaszcza dla początkujących nie będą się nadawać, frustracja weźmie górę, chyba, że jesteście mistrzami w takim stylu pracy,
- wiek - niektóre z nich mogą być starsze od Was, może się zdarzyć, że pleśnieją (włochate kropki na soczewkach), powłoki mogą być wytarte, czasami handlarze sztucznie zawyżają ceny, jeśli obiektyw ma miano "Legendary",
- niekompatybilność - przy nieuwadze można uszkodzić lustro w aparacie, zawsze sprawdzajcie wybrany model czy nadaje się do Waszego aparatu (chodzi głównie o aparaty z pełno-klatkową matrycą) i kupujcie przejściówki o jak najlepszej jakości,
- ręczna przysłona i jej ciemna strona mocy - aby przymknąć przysłonę do np. f/8 musimy zablokować popychacz (przejściówką), teraz kręcąc pierścieniem przysłony w wizjerze widzimy jak obrazek się ściemnia i rozjaśnia, no właśnie. Często może być niewystarczająco światła wpadającego do obiektywu aby w wizjerze było cokolwiek widać, bo przecież nie zawsze robimy zdjęcia na f/2.0. Da się z tym żyć, ustawiamy wtedy ostrość na otwartej przysłonie, potem domykamy do np. f/8 i na końcu ustawiamy czas (tryb M) i ...pyk.
A co z zaletami?
- cena - to w końcu o to się rozchodzi, już za 40zł można kupić fajnego Heliosa 44M 58mm/2.0 a jak się nie będzie coś podobać, bez problemu odsprzedacie,
- obudowa - stal i szkło, zapomnijcie o plastikowych zabawkach, Tairem 300mm można się nawet bronić przed gryzoniami ;)
- plastyka i bokeh - rzecz sporna, są obiektywy o pięknej plastyce ale też trudne ze względu na ich wady (zła praca pod światło, dystorsje, winietowanie itd.), w większości jednak możemy się zdziwić jak dobre zdjęcia można wykonać tymi staruszkami,
- nauka fotografii - aparat nie robi za Was zdjęć, tylko Wy, sam super sprzęt nie wystarczy, jeszcze gorzej jest gdy robicie zdjęcia w trybie zielonym (nie bez powodu oznaczony takim kolorem :)). Oczywiście w niektórych przypadkach "zielony" się przydaje. Poprzez szkła manualne jesteśmy zmuszeni do nauki podstaw ekspozycji, mamy czas na przemyślane kadrowanie oraz gwarantują satysfakcję z wykonanego zdjęcia, zwłaszcza w dobie Instagrama.

Dotarliście tak daleko? To świetnie, będą z Was manualni fotografowie :D


Industar 50-2 f/3.5

M42 - jakie szkło wybrać? - subiektywne podejście

Obiektywów jest cała masa, często nazwy są różne, obiektywy parametrami podobne. Ciężko coś wybrać i nie wdepnąć w przysłowiowy placek. Kupując stary obiektyw sprawdzajcie czy nie ma pleśni, czy pierścienie przysłony i ostrości chodzą poprawnie (nie ma luzów lub chodzą zbyt ciężko). Kwestie kosmetyczne pomijamy, mechanika musi być sprawna, gwinty nierozjechane oraz cena przystępna :) Często te same obiektywy, tego samego modelu mogą się różnić ostrością. Jest to rozbieżność jakościowa, występuje zwłaszcza w rosyjskich szkłach ale nie tylko. Obiektywy mają też powłoki przeciwodblaskowe (MC, SMC) to oznacza lepszą pracę pod światło ale często gorszą ostrość. Analogicznie, lepsza ostrość i gorzej pod światło, gdy tych powłok nie ma. No dobrze, przez wiele lat bawiliśmy się starymi szkłami, często kupowanymi na 2 dni, tylko dla testów bo okazywały się za słabe do czegokolwiek. Stąd też, wszystkie zdjęcia w poradniku mają już kilka lat. Oto krótka lista naszych ulubieńców, dlaczego takich? Bo jednak po wielu latach doszliśmy do wniosku, że często nie warto iść w unikatowe i drogie M42. Wymienione poniżej zagościły u nas dłużej niż pozostałe, często ze względu na opłacalność:

 
1. FISHEYE
- Zenitar MC 16mm f/2.8 - cena - 400-700zł - dość szeroki jak na rybie oko i nie polecamy go do lustrzanek niepełno-klatkowych. Z Canonem 5D dystorsje były przyjemne dla oka, ale troszkę brakowało szerszego kąta widzenia. Często trzeba było przymykać przysłonę aby polepszyć ostrość. Pomimo tego, Zenitar to fajne szkło na pełną klatkę i swego czasu najtańszy z modeli rybiego oka. Dziś mamy Samyanga, ale jeszcze warto polować na okazję.
 
2. Ogniskowe 20mm - 37mm - do cyfrowych korpusów nie są zbyt polecane, współczesne obiektywy KITowe radzą sobie znacznie lepiej. Chodzi o budowę telecentryczną obiektywu czyli taką, aby promienie światła padały prostopadle na matrycę aparatu. 30 lat temu nie było tego problemu bo w aparatach była błona światłoczuła a nie matryca. Jednak mamy kilka ulubionych szkiełek w tym segmencie.
- Mir MC 20mm f/3.5 - cena - 300-500zł - bardzo duża rozbieżność jakościowa, natrafiliśmy dopiero na 3 egzemplarz, który był świetny, dość ostry od f/3,5, bardzo kontrastowy. Z przeszkadzających wad - duża winieta i nieszczęsna rozbieżność. Pierwszy egzemplarz był w miarę ostry dopiero od f/5.6.
- Carl Zeiss Flektogon 20mm f/2.8 - cena - 700-1100zł - drooogiiii, jedyny chyba najlepszy z szerokich ale kompletnie nieopłacalny (pomijamy okazje). Świetny pod światło, ostry (poza rogami) mała winieta.
- Pentacon MC 29mm f/2.8 - cena - 40-100zł - taniość, ale wraz z dobrą jakością obrazka. Przymknięty do f/5.6 ostry w całym kadrze w niepełno-klatkowych matrycach, bardzo mała winieta, znakomicie pracował pod światło.
- Mir 1B 37mm f/2.8 - cena - 80-130zł - bardzo duża rozbieżność jakościowa, jak to w rosyjskich szkłach.  Przymknięty do f/5.6 ostry, piękny bokeh dzięki 10 listkowej przysłonie. Dość ostry od f/3,5, bardzo kontrastowy. Z przeszkadzających wad - duża winieta. Posiada pierścień preselekcyjny przysłony, czyli płynne przejście z f/2.8 do przykładowo f/8.
 
 
3. Ogniskowe 38mm - 75mm - to znacznie lepiej wykonane obiektywy niż szersze modele, mało wad, nawet słabsze sztuki są całkiem dobre. Dużo faworytów mamy pośród tych ogniskowych. Skupimy się jednak na najbardziej ulubionych.
- Asahi Takumar SMC (Super Multi Coated) 50mm f/1.4 - cena - 380-500zł - chyba najlepszy z jasnych pięćdziesiątek, żyletkowata ostrość od f/2.8 i dość ostry od pełnej dziury (otwartej przysłony) posiadający śliczny bokeh.
- Asahi Takumar SMC (Super Multi Coated) 55mm f/1.8 - cena - 150-200zł - ciemniejszy brat Takumara 50/1.4, ale od niego ostrzejszy. Poza tym obiektywy są podobne do siebie w obrazowaniu.
- Helios  MC 44M 58mm f/2 - cena - 40-100zł - najbardziej popularny i najtańszy w Polsce, bardzo duża rozbieżność jakościowa, jest też kilka wersji - 44M, 44M-2, 44M-3, 44M-4, 44M-6 a także z powłokami MC lub bez. Różnią się również ilością listków w przysłonie. Przy dobrej sztuce dość ostry od f/2 w centrum, przymknięty jest bardzo dobry. Bokeh trochę przypomina zakręconego Heliosa 40-2.  Seria 44M to popularny tani portret, ale niektórzy używają go z pierścieniem odwrotnego mocowania do zdjęć makro :)
- Pentacon  50mm f/1.8 - cena - 70-120zł - podobnie jak Helios 44 bardzo  popularny w Polsce. Można go uplasować gdzieś pomiędzy Heliosami a Takumarem.
- Industar  50-2 50mm f/3.5 - cena - 40-80zł - bardzo ostry w centrum kadru od f/3.5, winieta widoczna, no i dość ciemny. Często wykorzystywany do zdjęć makro. Budowa jest trochę niewygodna ze względu na pierścień przysłony na ściance z soczewką, ale wart każdej złotówki.
 

 
4. Ogniskowe 76mm - 135mm - to  najlepiej wykonane obiektywy i nawet ciężko trafić na słabą sztukę, pod warunkiem, że nie jest zepsuta ;) Stosunkowo łatwo ustawia się ostrość, ze względu na ogniskową właśnie, pole ostrości jest większe niż w przypadku krótszych ogniskowych.
- Helios 40-2 85mm f/1.5 - cena 1000-2000zł - chyba najdroższy z M42 ale wart swojej ceny w fotografii portretowej. Ciężki, ostry w środku kadru już od f/1.5. Posiada zakręcony bokeh, niektórzy go za to kochają, inni nienawidzą. Nadal produkowany, nawet z bagnetami do Canona i Nikona.
- Jupiter 9 MC 85mm f/2 - cena 200-350zł - posiada podobnie jak Mir pierścień przysłony preselekcyjnej. Słaby pod światło, ale do portretu idealny, piękny bokeh, przymknięty do f/8 bardzo ostry.
- Carl Zeiss Sonnar MC 135mm f/3.5 - cena 200-300zł - bardzo dobra portretówka, praktycznie pozbawiony wad starych szkieł. Poza ceną, bardzo polecamy.
- Jupiter 37A MC 135mm f/3.5 - cena 90-180zł - tańsza kopia Sonnar'a, nie tak ostry ale dużo mu nie ustępuje. Dodatkowo ma wbudowaną osłonę przeciwsłoneczną.
 

Helios 44 z przejściówką z chipem - tylna część soczewki nie wystaje drastycznie powyżej przejściówki

5. Ogniskowe 180mm i więcej - musimy przyznać mało używamy takiego zakresu ogniskowych, ale jest kilka perełek cieszących oko.
- Carl Zeiss Sonnar 180mm f/3.5 - cena 500-700zł - projektowany pod średni format, ostry, duża rozdzielczość i prawie zerowa winieta. Ciężki i drogi, ale daje sporo frajdy, najlepszy w swojej klasie.
- Tair 3 FS 300mm f/4.5 - cena 400-500zł - kolejny świetny obiektyw. Sprzedawany w zestawach Fotosnajper, wraz z kolbą przypomina karabinek. Ostry, ale bardzo ciężki, można nim krzywdę zrobić ;)
Pomińmy Rubinary 500mm i 1000mm bo służą raczej wąskiej grupie zainteresowanych, ale warto napisać, że są to obiektywy lustrzane o całkiem niezłej rozdzielczości.


Stara Minolta A2 + pierścień odwrotnego mocowania + Helios 44-2 = mega zbliżenie makro, w tym wypadku skóry człowieka :)

M42 - mam już stary obiektyw i przejściówkę, co dalej?

Dalej zaczyna się zabawa, zakładamy, że masz już nakręconą przejściówkę na obiektyw i taki duet przymocowany do aparatu. Następnie, wybierasz piękną modelkę (lub przystojnego modela), ustawiasz aparat w tryb np. M lub Av (zazwyczaj body wskaże Ci błąd numeru przysłony lub 00), ustawiasz manualnie ostrość na fotografowanej piękności, jeśli trzeba przymykasz przysłonę pierścieniem na obiektywie, sprawdzasz czy masz dobrze dobrane parametry ekspozycji (przysłona, czas i ISO), naciskasz spust migawki, taadaaa :) Oczywiście jeśli kadr będzie prześwietlony lub niedoświetlony, zmień czas naświetlania lub ISO.


Helios 44 bez powłok MC - praca pod światło też ma swój urok

M42 - Wujek Dobra Rada

Zapoznajcie się z tematem szerzej na forach Canona, Nikona, Pentaxa czy M42. To jest tylko wstęp i pobieżne zapoznanie z tematem manuali. Jeśli liczycie każdy grosz, nie kupujcie nic w ciemno, szukajcie i czytajcie opinie użytkowników. Dopytujcie o stan szkieł i nie oszczędzajcie na przejściówkach, pamiętajcie o aparatach FF i ich problemie z niektórymi szkłami - zawadzanie o lustro. Jak tylko dorwiecie jakiś zestaw, idźcie robić zdjęcia, nie kupujcie kolejnego bo łatwo wpaść w zbieradztwo ;) Z czasem sami zobaczycie czego najbardziej Wam trzeba w ogniskowych i jasności. Pamiętajcie - dobieracie sprzęt i mocujecie obiektywy na własną odpowiedzialność. Oczywiście stare obiektywy nigdy nie zastąpią nowszych konstrukcji, zwłaszcza z autofocusem. Z M42 chodzi przede wszystkim o dużą frajdę z fotografowania, naukę oraz cenę samego szkła. Tam gdzie musicie mieć pewność ujęcia - korzystajcie z pewniejszych i nowocześniejszych ale też dużo droższych obiektywów. Na koniec życzymy Wam udanego polowania na dobre sztuki M42, świetnych zdjęć i przede wszystkim światła.
 

Industar 50-2 z pierścieniami pośrednimi również na M42

następny wpis poprzedni wpis


Inne wpisy

love is in the air...
18 lip

love is in the air...

Fotograficznie i filmowo...

czytaj więcej

Bal Dobroczynny dla Szkoły Zakątek...
2 lut

Bal Dobroczynny dla Szkoły Zakątek...

I w tym roku nie mogło nas tam zabraknąć....

czytaj więcej

W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz przeczytać o tym tutaj.
x
Facebook